<i>mój instruktor nauki jazdy samochodem jest teżstrażakiem, kiedys opowiadał mi taką sytuacje: był wypadek na prostej drodze koles walnął w drzewo, nie mogli go wyciagnac z wraku więc wezwano strażaków mój istruktor wyciagając kolesia z wraku usłyszał: <poszkodowany>pan mnie nie poznaje? <instruktor>nie <poszkodowany> pan mnie uczył jezdzic...