<pewno> fajną akcje widziałem <pewno> stoi laska na rynku z mapą, ewidentnie czegoś szuka <pewno> i zaczepia grzecznie gościa który obok niej przechodził <pewno> ale miała pecha bo trafiła na pieprrzonego-wielkiego-biznesmena i nawet na nią nie spojrzał <pewno> ale nie zbita z tropu woła za nim gdy już ją minął "proszę pana! chciałam tylko powiedziec ze ma pan podarte spodnie!" <pewno> kolesia to ruszyło odwraca sie do niej "gdzie?!" <pewno> a panna " no i co chuju? teraz słyszysz?"