<bachus> masakra <bachus> wysiadam w Dublinie z samolotu <bachus> i tam zawsze przy wyjsciu stoja <bachus> z kartkami <bachus> ze na kogos czekaja: <bachus> albo imiona, <bachus> albo firma <bachus> i stoi chyba hindus <bachus> w garniturze <bachus> i ma kartke: <bachus> SIARA JAK ch*j