<bolo> adaś jest przekozak :D <patryk> co zaś narobił ?;) <bolo> byliśmy dzisiaj jego cintkiem w dąbrowie i zepsuł sie w połowie, ale jakoś dało sie odpalić... potem jak wracaliśmy to jakies 3km od domu znowu sie zrypał i to na trasie <bolo> no to mówimy, ze nie bedziemy kombinować i go zapchamy na chate, pchamy, pchamy, a przed nami koleś pcha malucha :D <patryK> buehehe <bolo> ale to nie koniec:d <bolo> nas było dwóch a on sam, więc pchaliśmy troche szybciej a ze on nas spowalniał to adaś wyłączył awaryjne, wdusił lewy kierunek i mówi: "dawaj wyprzedzamy chuja" :D:D:D