<CBN> ostatnio na wykladach z algebry dziwne rzeczy sie działy <Waldi> co takiego? <CBN> prawie usypiajac doslyszalem jak ktos z sali dosc głośno powiedział 'penis'. troche mnie to zdziwilo, ale przysypiam dalej... za kilkanascie sekund slysze znowu 'penis' tylko juz głosniej... pomsylalem sobie: 'buraki... wykladowca sie malo nie popłakał, on jest taki infantylny'. <Waldi> i co dalej? <CBN> po kilku sekundach znowu slysze głosny i wrazny krzyk 'penis!'... juz nie komentowalem... <CBN> po minucie dochodzi do mnie karteczka z napisem: 'jak jestes twardziel to wypowiedz penis o ton wyzej niz poprzednik' <Waldi> no coż... politechnika warszawska...