<Jul.> nie wierze.. jade dzisiaj metrem. ze mną jedzie taka typowa blachara, długie blond włosy, tona makijażu, spódniczka krótsza od majtek. nie? <O.o> nom.. <Jul.> Barbie siedziała na kolanach swojego "Mena". macała go tam sobie i nagle mówi: <Jul.> - uuu Bejbii, jakiś Ty jestes umiesniony! <Jul.> on przez chwilę trawił jej słowa po czym z duma odpowiedział: <Jul.> -noooo... a pomysl tylko, jakbym Ci tak przep**rdolił...