<macieq> kumpel mi ostatnio opowiadał sytuację z jego biura. <macieq> był w kiblu, i właśnie miał jakieś niezwykłe myśli na temat bytu, etc, wiesz, jak to w kiblu <macieq> gdy nagle zadzwonił klient. kumpel nie mógł odrzucić, więc bach, odbiera. <macieq> gadali tak sobie z 20 minut, kumpel cały czas na sraczu <macieq> gdy skończył, z sąsiedniej kabiny tekst 'panie, mogę już wodę spuścić?'