<mr.ciacho> Menelom nie można ufać :/ <wojtek> A co? <mr.ciacho> Stoję sobie pod sklepem i podchodzi typowy pan smakosz i mówi "ej szefie dorzuć się na winko" no to ja mu rzuciłem 50 gr bo mam słabośc do nich <wojtek> I co w tym takiego? <mr.ciacho> Po pięciu minutach wychodzi , patrzę , a ta menda sobie chleb kupiła :/