Rodzice mojego kumpla wymiatają. Siedze sobie z moim kumplem w kuchni skąd widać i słychać co robią jego rodzice. I taka gadka: <żona> Szczęścira ze mnie że cie mam <mąż> Prawde rzeczesz <żona> -śmiech- (hihihihihi) <mąż> Azaliż masz ochotę na małę co nieco (wskazując ręką na sypialnie) <żona> (troche spoważniała) rada bym.. <mąż> Naostrze miecz <żona> -totalny śmiech- <mąż>> Mój rumak już kopytem iskry krzesze :) (Po czym poszedł na góre) Załujcie że nie widzieliście miny moje kumpla kiedy umierałem przy stole ze śmiechu. Przez 2 miesiące nie byłem u niego w domu:D...