<rudi>Słyszałeś że Maniek prawie sie z Mańką rozeszli? <Fenix>No weź nie gadaj, przecież oni już jak stare dobre małżeństwo działali. O co poszło? <rudi>Zagroziło im to co wiekszości współczesnych związków - T9. <Fenix>Nie czaje... <rudi>Maniek ostatnio planował sie z ludźmi z wydziału zabrać na wycieczke ale Mańka nie mogła bo coś tam musiała jeszcze pozaliczać i nie dało sie tego przełożyć. <Fenix>No słyszałem coś o tym. <rudi>No ale końcem końców dogadali sie i Maniek miał jechać sam z tymi jego znajomymi. Wychodziło pare dziewczyn i kumpel jeszcze jakis. Mańka wiedziała kto to więc sie nie martwiła... do czasu. <Fenix>Co sie niby stało? <rudi>Wybrali sie nad jakieś jezioro i okazało sie że są tam rejsy wycieczkowe po tym jeziorku. Powiedział jej o tym w rozmowie przez kom. i powiedział że planowali sie tam wybrać. No ale jak już sie wybrali to standardowo zapomniał wziąć ze sobą kom. i odpisał dopiero po powrocie. <Fenix>Cały Maniek... <rudi>Ale poczekaj na finał - siedzimy z Mańka w barze, nagle dostaje SMS's i cała blada. Zaczynają się jej ręce trząść a z oczu kurwiki lecą. To ja nic nie myśląć wyrwałem jej kom. i przeczytałem. <Fenix>???? <rudi>Ogólny przekaz miał być taki: "Czesc kochanie, wlasnie skonczylismy rejs z naszą szalona grupa. Zabawa byla przednia. Jolka caly czas sie smiala tak ze nie dalo sie jej opanowac, Marek oczywiscie zaczal wszystkie dziury sprawdzac czy cos ciekawego sie nie wymysli, Basce w polowie dech zaparlo, a w Marlenie to sie zwierz obudzil i wszystkich nas wymeczyla. Wszyscy jednoglosnie uznalismy ze drogi raz czegos takiego nie przezyjemy. Pozdrowienia od wszystkich!" <Fenix>eeee.... ja tu nic strasznego nie widze... <rudi>Tak? A wpisz sobie z T9 REJS ;] <Fenix>Oż kurde.... ;/ <rudi>Gdybyśmy tego na czas nie zkminili to bym Mańke szlag trafił. A tak Maniek nam piwo wisi ;P