<s2k>uvm> stary myslalem, ze juz mnie nic nie zaskoczy w Anglii;D <detkijedziesida> co tam anglicy znow odjebali?: ) <s2k>uvm> Wchodze do spozyczwego kupic jakies owoce, bo mnie anka poprosila. ludzi w ch*j, wkoncu dochodzi moja kolej i mowie: I will take 5 oranges and 1 killogram of apples, please. na co mi sprzedawca odpowiada zdenerwowanym glosem: mow po ludzku albo spie**alaj na koniec kolejki <detkijedziesida> :D