<Selvanis> Dziwna sprawa. Była u mnie dawno temu dziewczyna, bedac szarmancki i w ogole, zrobilem jej kawe z mlekiem i bita smietana...w akademiku to szal ;] <Selvanis> No i jakos tak troche zostalo, a ze ja do "sprzatajacych" nie naleze, lezalo spokojnie w koncie. <Selvanis> Dzis wspollokator - "Ty, cos dziwnego jest w tym kubku" <Selvanis> Dalismy to do chemika z pokoju obok, trzeci rok a niemial pojecia co to. <Xilan> 0_o <Selvanis> Dzis przyszedl i pytal czy moze o tym prace magisterska napisac...A ja bez kubka zostalem ;/