<Tomek> Myślałem ze dzisiaj odpadnę w tramwaju <Adaś> czemu? <Tomek> wracam z roboty, stoję sobie w tym tramwaju, tłok jak nie wiem co. Nie daleko mnie siedzi jakaś babka a obok niej stoi jakaś babina i koleś góra 20 lat, tramwaj się zatrzymuje, ta babka wstaje i wysiada w tym samym momencie widać było po babci i kolesiu ze oboje chcą usiać, babcia była jednak pierwsza, siada, podnosi głowę, patrzy się na tego typa i mówi