<zietos> wpadlem dzisiaj spozniony lekko na wyklad (z jakims nowym kolesiem) no i zapomanialem wylaczyc dzwiekow, pech chcial ze brat akurat zadzwonil... Lekko speszony, ale wylaczylem tel... <zietos> Natomiast wykladowaca: "jest taki dowcip... kroliczek przechadzajac sie po lesie wpadl do glebokiej nory. Byla tak gleboka ze nie mogl siegnac otworu wiec zaczal krzyczec. Podbiegl inny kroliczek no i kmini jak go wyciagnac w koncu mowi: sluchaj podam Ci swoj ogonek to sie zlapiesz i Cie wyciagne. Niestety kroliczek w dole nie siegnal ogonka kolegi, ten natomiast postanowil skrzyknac chlopakow i razem cos pomoc... wkrotce zebarala sie cala gromada kroliczkow no i kazdy zlapal sie za ogonek kolegi i tak opuscili jednego aby ten uwieziony mogl siegnac i sie wydostac... po wielkich trudach uwolniono kroliczka. Jaki z tego moral? <zietos> ja cisza... <zietos> wykladowaca: "Jak ma sie za krotki ogonek to trzeba miec przy sobie komore" <zietos> padlem:D jak wszyscy zreszta:D